Ostatnio stałam się fanką zabawek, które można wykonać samodzielnie (lub przy pomocy starszego rodzeństwa, jak w moim przypadku). Tablica sensoryczna chodziła za mną od dawna i pewnie zrobię jeszcze niejedną. Ta, którą przedstawiam kosztowała mnie 40 zł i myślę, że warto, bo Kornelek dość chętnie do niej podchodzi i próbuje łapać za klamki, łańcuszki. W sklepie budowlanym możecie kupić tak naprawdę wszystko, co przyjdzie Wam do głowy (kraniki, uszczelki, zamki, klamki no i śrubki). U nas, jak widzicie są to: klamka od okna, klamka od drzwi, mała zasuwka, korek do wanny, kółko od fotela, kontakt, włącznik światła, łańcuszek na drzwi i zamek. W najnowszej wersji (jeszcze nie mam zdjęć) łańcuszek z kluczykiem do kłódki. Polecam, bo taka tablica posłuży bardzo długo.